Większość ludzi uważa, że chodzi o dobrą pensję, dobre stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Ja myślę, że tam za kulisami toczy się w rzeczywistości jakaś bardzo ostra gra. Nie chodzi wcale o jakąś pensję - powiedział w TVN24 dziennikarz "Superwizjera" Bertold Kittel, autor reportażu "Pancerny Marian i pokoje na godziny". - Tym bardziej, że jak wiemy, pan Banaś jest tak zamożnym człowiekiem, że dla niego 15 czy 20 tysięcy pensji to jest mały problem - ocenił.