Zanieczyszczone powietrze przyczyniło się do prawie 400 tysięcy przedwczesnych zgonów w Unii Europejskiej w 2016 roku - wynika z analizy Europejskiej Agencji Środowiska. W Polsce ta liczba wyniosła 40 tysięcy. Więcej osób zmarło z tego powodu tylko w Niemczech (59,6 tysięcy osób) i we Włoszech (58,6 tysięcy osób). Eksperci zwracają uwagę, że mimo iż jakość powietrza w Europie zaczyna się poprawiać, to zanieczyszczenie w miastach wciąż szkodzi zdrowiu ich mieszkańców.
Z raportu na temat jakości powietrza w Europie, opublikowanego przez Europejską Agencję Środowiska (EEA), wynika, że niemal wszyscy mieszkańcy europejskich miast są wciąż narażeni na poziom zanieczyszczenia powietrza przekraczający bezpieczne dla zdrowia wartości, określone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
Polska znalazła się wśród siedmiu krajów Unii Europejskiej, w których odnotowano zbyt wysokie stężenia stężenia cząstek pyłu zawieszonego. Pozostałe kraje to: Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Włochy, Rumunia i Słowacja.
Nasz kraj znajduje się też wśród czterech państw, które nie osiągnęły unijnego celu na rok 2015, dotyczącego średniego narażenia na pył zawieszony w okresie trzyletnim. Nie udało się to też Bułgarii, Słowacji i Węgrom.
Zanieczyszczenia
Nowe analizy EEA opierają się na najświeższych, oficjalnie dostępnych danych na temat jakości powietrza, pochodzących z ponad 4 tysięcy stacji monitoringu na terenie Europy.
Jako najgroźniejsze wskazano trzy główne rodzaje zanieczyszczeń: pyły (PM), dwutlenek azotu i ozon obecny w dolnej warstwie atmosfery. Autorzy raportu zaznaczają, że zła jakość powietrza negatywnie odbija się na zdrowiu mieszkańców Europy, a zwłaszcza miast.
Wspomniane rodzaje zanieczyszczeń powietrza mogą oddziaływać na zdrowie ludzi w rozmaity sposób, np. sprzyjać stanom zapalnym płuc i przyczyniać się do przedwczesnych zgonów. Z analiz EEA wynika, że w 2016 r. w 41 krajach Europy sam pył zawieszony (PM 2.5) obecny w powietrzu przyczynił się do ok. 412 tys. przedwczesnych zgonów. Ok. 374 tys. tych zgonów miało miejsce w krajach Unii Europejskiej. Oprócz zagrożeń dla zdrowia i skrócenia spodziewanej długości życia, zła jakość powietrza powoduje również straty gospodarcze, gdyż oznacza np. wzrost wydatków na leczenie. Zmniejsza też plony w rolnictwie i leśnictwie, a także przyczynia się do obniżenia wydajności pracy.
Regulacje mogą rozwiązać problem
Nowe dane EEA potwierdzają, że regulacje prawne i stosowanie rozwiązań na poziomie lokalnym może wpłynąć na poprawę jakości powietrza w Europie i oznacza pozytywne konsekwencje dla zdrowia. Autorzy raportu dostrzegli np., że w 2016 r. na terenie UE przedwczesnych zgonów związanych z działaniem drobnych cząstek pyłu zawieszonego było o ok. 17 tys. mniej niż w roku 2015.
Choć na stopień zanieczyszczeń mogą wpływać m.in. warunki pogodowe, to obserwowane zmniejszenie skali zanieczyszczeń jest zgodne z wcześniejszymi oszacowaniami EEA. Wynikało z nich, że od lat 90. XX w liczba przedwczesnych zgonów, wywoływanych w Europie w skali roku przez pyły zawieszone, zmalała o około pół miliona. W 2017 r. aż w 69 proc. stacjach monitoringowych w Europie utrzymujące się przez długi czas stężenia pyłów zawieszonych przewyższały normy określone przez WHO. Stwierdzono to w co najmniej jednej stacji w każdym z badanych krajów, oprócz Estonii, Finlandii i Norwegii - czytamy w raporcie.
"To nie do przyjęcia"
- Zanieczyszczenie powietrza ma nieustanny wpływ na większość regionów Unii Europejskiej i wpływa na życie większości mieszkańców. To nie do przyjęcia, by ktokolwiek z nas miałby się martwić o to, czy zwykły akt oddychania jest dla niego bezpieczny, czy nie. Musimy być pewni, że standardy jakości powietrza w naszej Unii są wszędzie utrzymane - powiedział Karmenu Vella, unijny komisarz ds. środowiska, gospodarki morskiej i rybołówstwa, odnosząc się do raportu Europejskiej Agencji Środowiska. Głównymi źródłami zanieczyszczeń powietrza są: transport drogowy, elektrownie, przemysł, rolnictwo i gospodarstwa domowe. Źródła te mają bliski związek z podstawowymi europejskimi systemami produkcji i konsumpcji. Są też kluczowymi źródłami emisji gazów cieplarnianych i przyczynami utraty gatunków. - Europa ma dziś wyjątkową możliwość ustalenia ambitnego planu, który pozwoli poradzić sobie z systemowymi przyczynami zanieczyszczeń powietrza i ich wpływu na środowisko - skomentował szef EEA, Hans Bruyninckx.
Podkreślił, że widać już postęp, ale "nadszedł już czas, aby przyspieszyć zmiany w systemach produkcji energii, żywności oraz transportu", które będą korzystne również dla środowiska.
Autor: mp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock