- Lech Kaczyński miał wiele zasług. Ale nie trzeba mu dodawać tych, których nie miał - stwierdził były działacz "Solidarności" Bogdan Lis w "Rozmowie Bardzo Politycznej". Odniósł się tym samym do wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego podczas obchodów 30. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Lis dziwił się przy tym, dlaczego w ogóle Jarosław Kaczyński zabierał głos podczas obchodów. - On ma prawo występować dlatego, że jest prezesem ugrupowania, które cieszy się wśród członków "S" największą popularnością - odpowiedział jego rozmówca, wiceprezes NSZZ "Solidarność" Jerzy Langer.