Czwartek, 4 marca
Już nie krytyka, lecz... zapewnianie, że Radosław Sikorski jest dobrym kandydatem, ale Bronisław Komorowski jest od niego "trochę lepszy". Taką taktykę na opowiedzenie się za swoim kandydatem obrał w "Kropce nad i" Janusz Palikot, który - właśnie ze względu na mocne słowa pod adresem Sikorskiego - mógł wylecieć z partii, ale ostatecznie ukarany w ogóle nie został. Polityk przyznał, że co prawda swoimi wypowiedziami pomógł Komorowskiemu, ale zaszkodził idei prawyborów.