Śledczy badają sprawę chłopca, który zmarł na sepsę w koszalińskim szpitalu. Dziecko najpierw trafiło do placówki w Sławnie, gdzie lekarz stwierdził, że może ono chorować na ospę. Rodzice twierdzą, że dziecko zmarło przez błędną diagnozę. Trwają przesłuchania, a prokuratura ma już pełną dokumentację medyczną. Wciąż brakuje protokołu z sekcji zwłok.