Na przejeździe kolejowym w Pniewitem, gdzie na początku czerwca zginęło rodzeństwo, a rodzice zostali ranni stwierdzono liczne nieprawidłowości, które mogą wpływać na bezpieczeństwo użytkowników - to ustalenia z raportu Urzędu Transportu Kolejowego. Matka dzieci przed wypadkiem miesiącami walczyła o to, by postawiono tam sygnalizatory ostrzegawcze. Gdy straciła syna i córkę, usłyszała zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.