Kolejny skandal, a w roli głównej znów Janusz Korwin-Mikke. Eurodeputowany w Parlamencie Europejskim używa hitlerowskiego gestu i krzyczy: "Jedna Rzesza, jeden naród, jeden bilet". To jego reakcja na debatę dotyczącą jednolitych biletów komunikacyjnych w Unii Europejskiej. Bruksela oburzona, Polski MSZ przeprasza, a skandalista jest w znakomitym humorze, bo znów dał o sobie przypomnieć. Materiał programu "Polska i Świat".