Policjanci zatrzymali podejrzanego o kradzieże rowerów 35-latka. Podejrzewają, że ma na koncie osiem skradzionych jednośladów. Straty wyliczono na 32 tysiące złotych.
Od kilku miesięcy policjanci pracowali nad sprawą kradzieży rowerów na Pradze Południe. Działania doprowadziły ich do 35-letniego obywatela Ukrainy.
- To on miał najpierw w miesiącach wakacyjnych, a potem też i w listopadzie dokonywać kradzieży rowerów. Najczęściej odjeżdżał nimi spod sklepów. Na terenie Pragi Południe policjanci dowiedli, że ukradł ich osiem, w tym jeden z fotelikiem dziecięcym. Wartość strat łącznie wyniosła ponad 32 tysiące złotych. 35-latek skrzętnie unikał spotkań z organami ścigania, często zmieniał miejsca pobytu - wyjaśniła podinspektor Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
"Zaskoczenie było ogromne"
Funkcjonariusze cały czas pozyskiwali informacje na temat tego, gdzie można znaleźć mężczyznę. Kiedy pojawiła się potwierdzona informacja od razu zareagowali i pojawili się pod wskazanym adresem.
- Zaskoczenie podejrzanego było ogromne. 35-latek został zatrzymany, trafił do policyjnej celi. Jak się okazało, podobnych przestępstw dokonywał też na terenie innych dzielnic Warszawy i w związku z tym był poszukiwany przez dwie jednostki policji - przekazała Węgrzyniak.
Mężczyzna usłyszał zarzuty. Odpowie za kradzież ośmiu rowerów. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
Czytaj też: Skrępowali i okradli starsze małżeństwo. Czterech podejrzanych trafiło do aresztu
Autorka/Autor: dg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP VII