Prawo, którego nie chce respektować smoleńska podkomisja ministra Macierewicza. Efektów jej prawie dwuletniej pracy na razie nie widać, ale nie o efekty tym razem chodzi, a o wydatki tego zespołu. Podkomisja nie chce ujawnić, na co wydaje publiczne pieniądze. Sąd niedawno orzekł, że ta informacja musi być ujawniona, ale, jak przekonał się Jacek Smaruj, na pytanie, czy tak się stanie, też nie można dostać informacji. Praktycznie podkomisja jest jedną wielką tajemnicą.