37-latek włączył prawy kierunkowskaz, minął wszystkie samochody stojące przed skrzyżowaniem i przejechał swoim audi na czerwonym świetle, prosto. Na skrzyżowaniu zderzył się czołowo z 34-letnim motocyklistą. Zatrzymał się, wysiadł z dwoma pasażerami i wszyscy uciekli. Widział to policjant po służbie. Podbiegł do motocyklisty, ale wyręczył go ratownik medyczny, obecny tam również przypadkiem. Policjant ruszył za kierowcą audi, ale miał problem z kolanem. Na szczęście spotkał strażnika więziennego. Ostatecznie zatrzymać uciekinierów pomogła kobieta.