Sobota, 17 października
ABW podsłuchując rozmowy Wojciecha Sumlińskiego działała sprzecznie z prawem - twierdzi Roman Giertych. Mecenas, który był pełnomocnikiem podejrzanego twierdzi, że także on w czasie, kiedy telefon był na podsłuchu, rozmawiał kilkadziesiąt razy z Sumlińskim. - W poniedziałek złożę zawiadomienie do prokuratury, nie można podsłuchiwać rozmów adwokata z oskarżonym - tłumaczy Giertych. Dodaje, że w każdym cywilizowanym kraju jest to przestępstwem.