Mirosław Drzewiecki zabrał głos po swoim słynnym wywiadzie, którego udzielił polonijnym dziennikarzom na Florydzie. W oświadczeniu napisał: "Przyznaję, że pytanie dziennikarza o aktualne sprawy związane z polityką wzbudziło we mnie emocje. Mam ogromne poczucie porażki, przerwano moją pracę będącą moją pasją, uniemożliwiono realizację kolejnych moich pomysłów, projektów 'Orlików błękitnych' (basenów), 'Orlików białych' (lodowisk). Najnowsze informacje na temat przygotowań do EURO 2012 napawają rosnącymi obawami. A wszystkim tym projektom poświęciłem dwa lata". Mirosław Drzewiecki twierdzi, że wyemitowany wywiad "wypaczył sens jego wypowiedzi", która w dużej mierze dotyczyła golfa. Publikujemy całość otrzymanego przez TVN24 wywiadu.