Mieszkaniec Zachodniego Brzegu, Amr Qawasme, zginał od kul izraelskich komandosów we własnym łóżku. 65-latek nie miał nic wspólnego z terroryzmem, mieszkał jednak w tym samym budynku, co poszukiwany przez Izraelczyków bojownik Hamasu. W porannym rajdzie żołnierze pomylili mieszkania.