Możliwe, że śledztwo ws. śmierci Krzysztofa Olewnika będzie przedłużone. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku zwróciła się do Prokuratury Generalnej z wnioskami o przedłużenie do końca roku śledztw, w których ustalane są nieznane okoliczności oraz badane nieprawidłowości przy dotychczasowych postępowaniach ws. biznesmena.
Ostatni wyznaczony przez prokuratorów termin możliwego zakończenia obu śledztw mija z końcem czerwca tego roku. Gdańska prokuratura zwróciła się jednak do Prokuratury Generalnej z wnioskiem o przedłużenie postępowań: są one prowadzone już na tyle długo, że decyzje w sprawie ich przedłużenia musi akceptować nadrzędna jednostka.
Odpowiedź "najprawdopodobniej" pozytywna
Jak poinformował w czwartek rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk, wniosek gdańskich śledczych wpłynął do prokuratury i zostanie rozpatrzony - najprawdopodobniej pozytywnie, w ciągu kilku najbliższych dni.
Wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Zbigniew Niemczyk powiedział, że śledczy planują jeszcze w ramach postępowań m.in. przesłuchać kolejnych świadków. Prokuratorzy czekają też na wyniki różnego rodzaju badań i analiz. - Chcemy też pozyskać pewne materiały operacyjne, o istnieniu których to materiałów dowiedzieliśmy się niedawno - powiedział Niemczyk, dodając, że nie może udzielić bardziej szczegółowych informacji w tej sprawie.
- Pozyskanie wspomnianych materiałów będzie wymagało zgody ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji - dodał Niemczyk.
Zarzuty dla policjantów
Dwa śledztwa związane z porwaniem i zabójstwem Krzysztofa Olewnika zostały wszczęte w 2007 roku w Olsztynie. W maju 2008 r. przejęła je gdańska prokuratura apelacyjna.
W ramach postępowań gdańscy śledczy przeprowadzili m.in. liczne eksperymenty procesowe, których celem było odtworzenie przebiegu porwania Krzysztofa Olewnika oraz zdarzeń, które towarzyszyły temu przestępstwu, a także odtworzenie przebiegu przekazania okupu, które miało miejsce 24 lipca 2003 r. w Warszawie.
Prokuratura ponownie zbadała też dom Krzysztofa Olewnika, natrafiając przy tej okazji na niezidentyfikowane dotąd ślady biologiczne. Ponownie zbadano także miejsce, w którym w 2003 roku został po zamordowaniu pochowany Olewnik.
Jak dotychczas, efektem obu śledztw są zarzuty postawione m.in. trzem policjantom: szefowi grupy operacyjnej z Radomia Remigiuszowi M. oraz dwóm funkcjonariuszom z Płocka: Henrykowi S. i Maciejowi L. Zarzucono im m.in. niedopełnienie obowiązków polegające na niepodjęciu czynności mimo posiadania dowodów, w wyniku czego zostało narażone życie Krzysztofa Olewnika.
Zarzuty sfałszowania wyników ekspertyz oraz niedopełnienia obowiązków w związku z badaniami DNA Krzysztofa Olewnika wykonywanymi w 2006 roku usłyszała również naczelnik Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, Jolanta Ł.-B. oraz biegły pracujący w tym samym laboratorium - Bogdan. Z.
Trzech zamieszanych w porwanie popełniło samobójstwo
Wśród podejrzanych jest też przyjaciel Krzysztofa Olewnika, Jacek K., któremu w lutym 2009 r. prokuratura postawiła zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz współudziału w porwaniu i przetrzymywaniu Olewnika.
Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 roku. Sprawcy porwania kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną Olewnika, żądając okupu. W lipcu 2003 r. porywaczom przekazano 300 tys. euro okupu, jednak Krzysztof Olewnik nie został uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany. Jego ciało odnaleziono w 2006 r.
Proces w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika toczył się od października 2007 do marca 2008 r. Na ławie oskarżonych znalazło się w sumie 11 osób. Sąd Okręgowy w Płocku skazał wtedy dwóch zabójców Olewnika - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika - na kary dożywotniego więzienia. Ośmioro skazano na kary od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności. Jednego z oskarżonych sąd uniewinnił. Trzech sprawców porwania i zabójstwa Olewnika popełniło samobójstwo w zakładach karnych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24