Burmistrz Stawisk ma problem z prawem. Na tyle poważny, iż policja założyła mu "niebieską kartę", służącą do rejestrowania przypadków przemocy domowej. Wszystko po awanturze, którą wszczął pijany we własnym domu. Kontrolą jego zachowania wobec rodziny będą się zajmować jednak jego podwładni, którzy przyznają, że "sytuacja jest trudna".