Co roku 29 września w Gdańsku odbywała się huczna impreza z okazji urodzin Lecha Wałęsy. Bywali tam premier Donald Tusk, były prezydent Aleksander Kwaśniewski, bokser Dariusz Michalczewski i biznesmen Jan Kulczyk. Co roku organizacją wydarzenia zajmowali się przyjaciele byłego prezydenta i instytut jego imienia, a Wałęsa za każdym razem powtarzał, że przyjęcia nie chce. – W tym roku był bardziej stanowczy, więc imprezy nie będzie – mówi Jerzy Borowczak, przyjaciel i jeden z organizatorów przyjęć urodzinowych dla byłego prezydenta.