Władimir Żyrinowski, szef nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, został objęty sankcjami przez Unię Europejską. Kontrowersyjny polityk, wychwalający prezydenta Władimira Putina i aneksję Krymu, zadeklarował przed kamerą "Faktów" TVN, że kocha Polskę, ale "w przypadku wielkiej wojny z Polski nic nie zostanie". Stwierdził też, że gdyby nie polska polityka przed II wojną światową, nie byłoby hitlerowskich Niemiec.