W kabinie pilotów prezydenckiego tupolewa do samego końca przebywała osoba oznaczona jako Dowódca Sił Powietrznych - donosi RMF FM powołując się na najnowszą opinię biegłych, którzy na nowo odczytali zapis rozmów w kokpicie TU-154M. Według rozgłośni, udało się odczytać o 1/3 więcej słów, niż w dotychczas publikowanych zapisach. Zdaniem Adama Hofmana, który był gościem programu "Jeden na jeden" w TVN24, doniesienia te są wrzutką przed piątą rocznicą katastrofy.