Od rana rebelianci ostrzeliwują pozycje ukraińskie w rejonie Mariupola i Doniecka. Pojawiły się informacje, że mogą zaatakować także w trzecim kluczowym punkcie frontu - rejonie Debalcewa. Wcześniej, w niedzielę, kiedy Ukraina wybierała nowy parlament, do obwodów donieckiego i ługańskiego wjechało z Rosji kilka kolumn czołgów i pojazdów wojskowych. Od kilku dni rebelianci twierdzili, że tuż po wyborach to armia rządowa przystąpi do ofensywy w Donbasie.