- Żyłeś pracą i poświęcałeś jej całe życie, ale zawsze znajdowałeś czas dla swojej rodziny. Doba u ciebie trwała nie 24 godziny, a więcej. (...) Zostawiłeś mnie i rodziców, pozostawiając wielka ranę i pustkę w sercach, i już nie będzie tak, jak kiedyś - żegnał brata Krzysztof Kmiecik w czasie uroczystości pogrzebowych w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik i ich 2-letni syn Remigiusz zginęli w wyniku wybuchu w kamienicy w Katowicach, w której mieszkali.