- Wszystkie najlepsze filmy stworzyłem pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Teraz chodzę na terapię i prześladuje mnie wizja, że już nigdy nie nakręcę żadnego obrazu - wyznał Lars Von Trier, reżyser "Nimfomanki" i "Antychrysta", w wywiadzie dla duńskiego dziennika "Politiken". Skandalista, który kiedyś zadeklarował, że "rozumie Hitlera", zdradził, że wypijał dziennie butelkę wódki, aby być bardziej kreatywnym.