Pomyłka, która może słono- bo aż 90 tysięcy zł - kosztować skarb państwa. Tyle ma dostać Artur Ł., czyli tzw. polski dżihadysta, którego zatrzymały służby. Mężczyzna w areszcie spędził 9 miesięcy. Jak się okazuje, zdaniem sądu, niesłusznie, bo po dokładnych badaniach i jego obserwacji okazało się, że jest niepoczytalny.