Niepewność, niejasne komunikaty między wieżami kontroli lotów w kolejnych krajach i brak reakcji na problem w odpowiednim czasie po tym, jak samolot zniknął z radarów - to obraz, jaki wyłania się z raportu opublikowanego rok po domniemanej katastrofie boeinga rejsu MH370. Samolotu do dziś nie odnaleziono i nie wiadomo, czy kiedykolwiek się to uda. Dane opublikowane w raporcie sugerują jednak, że być może byłoby to możliwe, gdyby odpowiednie służby w regionie wypełniały swoją pracę zgodnie z wytycznymi.