Victor Ponta, szef rumuńskiego rządu, pojawił się w środę w Bukareszcie po niemal miesiącu nieobecności w kraju. W czerwcu, nie informując ani prezydenta, ani społeczeństwa, wyjechał niespodziewanie do Turcji, gdzie lekarze mieli mu zoperować kolano. Tymczasem rumuńscy śledczy podejrzewają premiera o przestępstwa finansowe.