Mężczyzna trafił do aresztu po tym, jak przez ponad trzy godziny uciekał przed policją. Może nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby Amerykanin nie uciekał ogromną ciężarówką. Wszystko wydarzyło się we wtorek w Kalifornii (USA), kiedy policja próbowała zatrzymać go do kontroli. On jednak zdecydował się na ucieczkę, pędząc autostradą z prędkością przekraczającą 110 km/h. Ostatecznie jednak poszukiwany zjechał na pobocze i oddał się w ręce policji. Funkcjonariuszom powiedział, że uciekał, bo nie chciał wrócić do więzienia.