Gośćmi Małgorzaty Łaszcz byli Mariusz Janicki ("Polityka"), Paweł Lisicki ("Do Rzeczy"), Wojciech Maziarski ("Gazeta Wyborcza") i Andrzej Stankiewicz (ONET.PL). Na początku dziennikarze skomentowali słowa dra Wacława Berczyńskiego, który w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" powiedział, że to on "wykończył caracale". MON wydało komunikat, w którym stwierdza, że wypowiedź ta "nie ma żadnego związku z prowadzonymi i zakończonymi negocjacjami umowy offsetowej ws. kontraktu na zakup śmigłowców Caracal". Kolejnym tematem były ustalenia podkomisji ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. Według ekspertów pod kierownictwem Wacława Berczyńskiego na pokładzie TU-154M doszło do eksplozji i najbardziej prawdopodobną przyczyną był ładunek termobaryczny. Wielu ekspertów lotniczych stanowczo krytykuje tę tezę i stwierdza, że wybuch był niemożliwy. Następnie publicyści skomentowali karierę Bartłomieja Misiewicza, który ostatecznie zrezygnował z członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości. Kolejnym tematem była planowana przez PiS reforma sądownictwa. Grupa posłów partii rządzącej złożyła projekt nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych oraz innych ustaw. Według nowelizacji Minister Sprawiedliwości sam mianowałby wszystkich prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych i nie musiałby prosić o opinię zgromadzeń ogólnych tych sądów. Sędziowie, prawnicy i opozycja alarmują, że to zamach na niezależność sądów.