Muzeum zmienić nie trudno, skoro próbuje się zmieniać nawet historię, co pokazuje przykład lubelskiego historyka IPN. Instytucji, która ma odkłamywać historię. Ale gdy wysoko postawiony naukowiec tej instytucji pisze, że sytuacja Żydów w okupowanej Polsce nie była bardzo zła, a rząd nagradza autora tych słów za zasługi w edukacji, to mamy skandal i pytania nie tylko o fałszowanie historii, ale też przyzwolenie na to, na co zresztą od razu zwróciły uwagę media na świecie.