Elektorat zna ich jako panów posłów, senatorów, ministrów. Ale w sejmowym slangu znani politycy funkcjonują pod pseudonimami Ramzes, Podczaszy, Bulterier, czy Wielka bądź Mała Kaczka - pisze "Rzeczpospolita" w żartobliwym tekście o przezwiskach, jakie do niektórych przylgnęły jak drugie nazwisko.