Konsul generalna w Kurytybie Dorota Barys, wysłana tam przez rząd PiS, by naprawić stosunki z urugwajskim biznesmenem i sponsorem Radia Maryja Janem Kobylańskim, po wydanym w grudniu ub.r. przez ministra Radosława Sikorskiego zakazie kontaktu z Kobylańskim i jego polonijną organizacją - USOPAŁ, z dnia na dzień musiała zerwać z osobami, których względy zaskarbiła sobie na życzenie poprzedniego kierownictwa MSZ, pisze "Gazeta Wyborcza".