Ósma osoba podejrzewana o udział w czerwcowym napadzie na salon jubilerski w Krakowie została we wtorek zatrzymana przez policję. Mężczyzna, to były pracownik ochrony centrum handlowego, w którym doszło do kradzieży.
- Zadaniem 29-letniego mężczyzny było dostarczenie informacji potrzebnych do napadu, dotyczących zwyczajów pracowników czy systemu ochrony - poinformował we wtorek rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak. Zatrzymany został doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o aresztowanie.
Osiem osób zatrzymanych
Do tej pory w sprawie czerwcowego napadu zatrzymano już osiem osób. Trzem mężczyznom zarzucono udział w rabunku, dwóm - utrudnianie postępowania karnego poprzez udzielenie pomocy podejrzanym. Kolejna dwójka pomagała w ukryciu i przechowywaniu łupów.
Napad odbył się 16 czerwca w centrum handlowym w Krakowie. Trzej napastnicy, ubrani w kombinezony i maski, tuż po godz. 10 wbiegli do salonu jubilerskiego. Użyli gazu łzawiącego, młotkami rozbili gabloty z biżuterią, w których były wyroby ze złota i brylantów. Odjechali z parkingu samochodem terenowym, który spalili kilka ulic dalej. Zrabowali biżuterię o wartości ponad 400 tys. zł.
Seria aresztowań i napadów...
W połowie lipca małopolscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 21 i 27 lat, podejrzanych o dokonanie tego napadu CZYTAJ WIĘCEJ. Marcin W. i Kamil K. zostali aresztowani przez sąd. Trzeci podejrzany o bezpośredni udział w napadzie 20-letni mężczyzna został zatrzymany w sierpniu. Sąd aresztował go na trzy miesiące.
W Krakowie w lipcu doszło także do innego napadu na jubilera. Oba rabunki były niemal identyczne, ale funkcjonariusze nie wykluczają, że ten z 3. lipca popełnili naśladowcy.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24