Wojsko twierdzi, że to producenci przecenili swoje możliwości, a eksperci mówią: to wojsko postawiło nierealistyczne warunki. Jedno jest pewne - mimo śmiertelnego zagrożenia dla polskich konwojów w Afganistanie, MON nie udało się zakontraktować niezbędnych na misjach opancerzonych samochodów patrolowych - donosi "Rzeczpospolita" na stronach rp.pl. Do ogłoszonego latem przetargu nie przystąpił żaden z producentów.