Stany Zjednoczone wycofują swoich dyplomatów z Libii i ogłaszają, że nałożą na rząd Kaddafiego sankcje. ONZ przedstawia zaś projekt rezolucji, w którym pisze, że przemoc w Libii "może sięgnąć zbrodni przeciwko ludzkości". Wcześniej pułkownik Kaddafi przemawiał do tłumów zwolenników w centrum Trypolisu. Zapowiedział, że jest gotów - w razie potrzeby - otworzyć arsenały i uzbroić każde z libijskich plemion. Syn pułkownika liczy na pokojowe porozumienie z rebeliantami do soboty.