Gorbaczow żądał miliardów za wolność Litwy?

Aktualizacja:
 
Jak rodziła się demokracja na Litwie?TVN24

21 mld rubli i dostęp dla ZSRR do portu w Kłajpedzie - takiej ceny według szwedzkich dyplomatów miał zażądać w marcu 1990 roku od Litwy ówczesny prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow. Twórca pierestrojki w komentarzu dla agencji Interfax nazwał te doniesienia wolną interpretacją wydarzeń. - Nie było żadnego handlowania - podkreślił.

400 stron dokumentów dyplomatycznych Szwecji ujawniono 17 lutego. O notatkach dotyczących rozpadu ZSRR sporządzonych m.in. przez Daga Sebastiana Ahlandera, ówczesnego konsula generalnego Szwecji w Leningradzie napisały na swoich portalach m. in. "The Baltic Times" i "Lithuanian Tribone".

Cena wolności

W 1990 roku Gorbaczow na spotkaniu z przywódcą Komunistycznej Partii Litwy Algirdasem Brazauskasem miał postawić warunki, na których uzna oderwanie się Litwy od ZSRR. Pieniądze miały być rekompensatą za "odziedziczenie" przez Litwę radzieckiego przemysłu. Brazauskas w odpowiedzi miał zażądać 500 mld rubli "za zniszczenie" Litwy.

Michaił Gorbaczow w rozmowie z Interfaxem zaprzeczył tym doniesieniom. Wątpliwości, co do ich prawdziwości ma też litewski europoseł prof. Vytautas Landsbergis, który zaznacza, że Brazauskasowi nie podobał się proces dochodzenia Litwy do niepodległości i z pewnością nie prosiłby o pozwolenie nikogo na jego kontynuację. - Jest to jednak ważny materiał pokazujący jak kształtowała się sytuacja w tamtym czasie - podkreślił.

11 marca 1990 roku Rada Najwyższa Litwy uchwaliła Akt o przywróceniu niepodległości Państwa Litewskiego.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24