Opozycyjna partia Fine Gael wygrała wybory parlamentarne w Irlandii, uzyskując 36 proc. głosów - wynika z sondaży exit polls ogłoszonych w sobotę w telewizji publicznej RTE. Jeśli wyniki się potwierdzą, nie zdoła ona jednak zebrać absolutnej większości w nowym parlamencie.
Jest to najlepszy wynik centroprawicowej Fine Gael od 1982 roku - precyzuje RTE, zaznaczając jednocześnie, że wiele sondaży przedwyborczych wskazywało, iż ugrupowanie to uzyska lepszy rezultat - ok. 40 proc.
W tej sytuacji partia nie będzie mogła zebrać bezwzględnej większości i będzie musiała szukać sojuszu z posłami niezależnymi, albo wejść w koalicję z laburzystami. Prawdopodobny partner koalicyjny Fine Gael - Partia Pracy - otrzymała w wyborach nieco ponad 20 proc. głosów, co jest najlepszym wynikiem tego ugrupowania od wielu lat.
Klęska dotychczasowego rządu
Sondaże przedwyborcze przewidywały klęską partii rządzącej Fianna Fail. Tak się też stało - partia uzyskała zaledwie 15,1 proc. głosów i jest to najgorszy rezultat tej partii w historii.
Niezależni kandydaci mogli cieszyć się 16-procentowym poparciem, a prawicowa partia Sinn Fein, polityczne skrzydło Irlandzkiej Armii Republikańskiej - 10 procentami głosów.
Wstępne doniesienia mówią o wysokiej, sięgającej nawet 70 procent, frekwencji wyborczej.
Zielona wyspa trafiona kryzysem
Wybory zgodnie z przewidywaniami oznaczają koniec rządów partii Fianna Fail i premiera Briana Cowena, który stał się pierwszą ofiarą kryzysu zadłużenie publicznego w Europie, a do władzy w Irlandii powróci po 14 latach przerwy partia Fine Gael.
Głosowanie odbywało się w atmosferze głębokiego kryzysu gospodarczego. W ostatnich latach Irlandia przeszła od prosperity do krachu i finanse publiczne wymagają uzdrowienia.
Wybory zakończyły się w piątek o godz. 22 (23 polskiego czasu). Pełnych wyników należy spodziewać się w niedzielę.
Źródło: PAP