"Czerwone" i "żółte" kartki za rządzenie w 2010 r. otrzymał od SLD gabinet Donalda Tuska. Najbardziej dostało się Platformie za politykę zagraniczną i wymiar sprawiedliwości. Sojusz źle także ocenił także, to co robi koalicja w sprawie służby zdrowia.
SLD dał koalicji PO-PSL "czerwoną kartkę" za ograniczanie szans na zatrudnianie ludzi niepełnosprawnych. - Zdecydowano się ściąć dofinansowanie dla przedsiębiorców tworzących miejsca pracy dla niepełnosprawnych. Oznacza to, że wiele z takich osób straci zatrudnienie - powiedziała posłanka SLD Anna Bańkowska.
Sojusz napiętnował także ostatnie decyzje ws. emerytów (muszą wybrać między pracą a emeryturą, jeśli będą chcieli dorabiać na emeryturze, będą najpierw musieli się zwolnić, a potem na nowo zatrudnić). W tym przypadku rząd Donalda Tuska dostał "żółtą kartkę".
- Sprzeciwiamy się manipulacji sytuacją emerytów - stwierdziła Bańkowska.
"Czerwoną kartkę" rząd Tuska dostał też za - jak to się wyraził poseł SLD Marek Balicki - lekceważenie bezpieczeństwa pacjenta. Wymienił tu planowaną przez PO komercjalizację opieki medycznej i szpitali, a także kolejki i utrudniony dostęp do leków. - Zmiany w refundacji leków dokładają kolejnych barier - ocenił Balicki.
"Żółta karta" powędrowała do koalicji za pakiet ustaw zdrowotnych. - Dobrze, że się znalazł po trzech latach rządów PO. Jest tam szereg rozwiązań dobrych, ale całość psuje to, że ustawy są niedopracowane - ocenił Balicki.
"Polityka od Sasa do lasa"
Platforma została też skrytykowana przez polityków SLD za to, co się dzieje w wymiarze sprawiedliwości. "Żółtą kartkę" rządzący dostali za likwidację sądów w małych miejscowościach, "czerwoną" - za przewlekłość postępowań przed sądami, brak miejsc w zakładach karnych, a także upolitycznienie wyborów sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.
SLD wytknął też PO błędy w polityce zagranicznej. Zarzucił rządzącym, że skupiali się tylko na sprawach krajowych, lekceważąc dyplomację, a także, iż wykluczyli Polskę z ważnych debat europejskich, nie uczestnicząc m.in. w tych dotyczących finansów publicznych. Polskę będzie to drogo kosztować - ostrzegł europoseł SLD Marek Siwiec.
"Czerwoną kartkę" Sojusz przyznał rządowi także za załamanie polityki regionalnej wobec naszych wschodnich sąsiadów. - Nie można uprawiać polityki od Sasa do lasa - stwierdził Siwiec.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24