Najpewniej mamy do czynienia z błędem, co najmniej błędem - powiedział w RMF FM mecenas Rafał Rogalski, odnosząc się do wcześniejszego odczytu czarnych skrzynek, z którego wynikało m.in., że w kokpicie Tu-154M był gen. Andrzej Błasik. Nowe ekspertyzy krakowskich biegłych mają - według niektórych mediów - temu przeczyć. - Miałem do nich już dostęp - przyznał Rogalski, zastrzegając że nie ujawni, co w nich jest. Podkreślił jednak, że wierzy, iż generała nie było w kabinie pilotów. - Jeśli się to potwierdzi, wiarygodność raportów MAK i komisji Millera będzie słaba - ocenił z kolei w rozmowie z TVN24 poseł PiS Zbigniew Girzyński.