Brytyjczycy ich nie chcą, bo uważają, że są za drogie w eksploatacji, podczas gdy trzeba zaciskać pasa. Amerykanie ich potrzebują, bo ich powietrzna flota się nieuchronnie starzeje. Słynne Harriery wycofane z RAFu, samoloty krótkiego i pionowego startu, trafią najprawdopodobniej do US Navy i do Korpusu Piechoty Morskiej.