To nieprawda, że niemieccy antyfaszyści w Święto Niepodległości na ulicach Warszawy prowokowali zamieszki - przekonują członkowie Porozumienia 11 Listopada. - Jak to możliwe, że osoby, które od trzech godzin są uwięzione w celi, mogą zdewastować centrum miasta? - pytał Niemiec Martin Schmidt. Policja przyznaje, że Niemcy zatrzymani przez policję zostali już o godz. 12.00, ale wcześniej "zaatakowali Polaków świętujących odzyskanie niepodległości".