Czyta się tę książkę jak najlepszy kryminał, tyle że jej bohater istnieje naprawdę, a opisane zdarzenia są faktem. Janusz Molka - niegdyś konspirator "Solidarności", potem gorliwy agent, wreszcie funkcjonariusz SB - dał się namówić Bogdanowi Rymanowskiemu na niezwykłą spowiedź. - Wybrałem go na bohatera bo to pierwszy funkcjonariusz bezpieki, który odczuwa wstyd. Po latach łamie zmowę milczenia i prosi o wybaczenie swoje ofiary - wyjaśnia dziennikarz TVN24, autor książki "Ubek. Wina i skrucha".