Dariusz P., oskarżony o podpalenie domu ze śpiącą rodziną, na potrzeby śledztwa wykreował całkowicie fałszywą wizję rzeczywistości, twierdzi prokuratura. Według ustaleń śledztwa, a także dziennikarzy, mężczyzna fałszował dowody i zacierał ślady, tak by odsunąć od siebie podejrzenia. Ale obciąża go motyw.