Turyści, którzy zginęli w Himalajach, nie spodziewali się takiego gwałtownego załamania pogody. Znaleźli się na wielkiej przestrzeni, gdzie nie było gdzie się schować - mówił w TVN24 himalaista Ryszard Pawłowski. Podkreślał, że wspinacze byli niedoinformowani, choć można było przewidzieć, że pogoda się pogorszy.