Gdy rok temu uzbrojeni ludzie zajęli parlament Autonomicznej Republiki Krymu w Symferopolu, nikt nie przypuszczał, że zapoczątkują rosyjską okupację półwyspu, a Tatarzy ze zdumieniem patrzyli, jak ukraińskie wojsko nie stawia oporu wobec Rosjan - mówi w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Refat Czubarow. Rosja zakazała przewodniczącemu Medżlisu, organu samorządu Tatarów krymskich, wjazdu na półwysep.