W środę nad ranem agenci FBI weszli do kilkudziesięciu hoteli dla matek w jednym z miast południowej Kalifornii. Przebywają tam Chinki, przylatujące do USA, by rodzić swoje dzieci. Proceder trwa od lat, ale w ostatnim czasie przylotów kobiet z Państwa Środka odnotowano tyle, że sprawą zajęły się służby. Kobiety płacą wielkie sumy, by zapewnić dzieciom amerykańskie obywatelstwo, bo boją się, jak będzie wyglądało życie w Chinach w przyszłości.