W warszawskim kościele Sióstr Wizytek odbyła się msza, podczas której grupa księży przeprosiła Bronisława Komorowskiego za "niesprawiedliwe słowa", które padły pod jego adresem ze strony biskupów. W tym gronie był także ks. Kazimierz Sowa. "Nie opowiedzieliśmy się przeciw biskupom, tylko obelgom, kierowanym w stronę Komorowskiego, oskarżeniom o herezję i apostazję" mówił duchowny. Postawę księży krytykował Michał Szułdrzyński z Rzeczpospolitej. "Przepraszam za księzy, pzrepraszających za biskupów" ironizował publicysta.