Żeby pójść do pracy 38-latek z Łodzi potrzebował zaświadczenia lekarskiego. Kiedy lekarz medycyny pracy stwierdził, że nie może go wydać, pacjent wpadł w furię. Pobił lekarza, kierownikowi przychodni złamał nos a potem zaczął demolować gabinet. Obezwładnił go jeden z pacjentów. - Było groźnie, musiałem działać - mówi tvn24.pl.