- Początkowo rakieta wznosiła się dość powoli po trajektorii parabolicznej. Potem zaczęła jednak lecieć pionowo do góry i jej ryk przeszedł w gwizd, a ogon zrobił się fioletowy. Zaczęła przyśpieszać i po 2-3 minutach zniknęła z pola widzenia - to nie fragment opowieści science-fiction, ale odtajnionego raportu CIA na temat polskiego wybrzeża w 1959 roku. Zamieszczono w nim wiele fantastycznych doniesień, zwłaszcza na temat Półwyspu Helskiego, który był specjalnym obiektem zainteresowania Amerykanów.