W rozbitym aucie, pośród gruzu i powyginanych barierek mostu, został po nim tylko but. 21-letni Konrad S. rozpłynął się jak kamfora, podczas gdy jego znajomi walczyli o życie w szpitalu. Poszukiwania trwały prawie tydzień - ciało mężczyzny w Warcie znalazł wędkarz. Teraz śledczy zastanawiają się, jak to się stało, że 21-latek znalazł się w wodzie kilkanaście kilometrów od miejsca wypadku.