- W weekend po nawałnicy byłem w trzech powiatach: chojnickim, człuchowskim i kościerskim. Zarzuty pod moim adresem, że się obudziłem po pięciu dniach to idiotyczne i bardzo niedobre słowa - powiedział na antenie TVN24 Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. Struka do tablicy wywołał Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych.