Naukowiec z Holandii opracował projekt odcięcia dużej części Europy od Oceanu Atlantyckiego. Projekt zakłada wybudowane tamy na Morzu Północnym między Norwegią a Szkocją, o długości około 500 kilometrów, a także drugą tamę, między Kornwalią a Bretanią, o długości około 160 kilometrów. Chodzi o to, by rosnący poziom morza nie zalał najniżej położonych miast w Europie, takich jak Rotterdam. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.