Poniedziałek, 4 lipca
Pięciu mężczyzn nie żyje, jeden w ciężkim stanie leży w szpitalu. Miał więcej szczęścia, niż koledzy – jechał w bagażniku. Kto kierował fiatem uno, który nie wyrobił na zakręcie i czołowo uderzył w samochód jadący z naprzeciwka, nie wiadomo. Żadna z osób nie miała prawa jazdy, a samo auto było rozpadającym się wrakiem. Szóstka młodych mężczyzn ze Strzelec Opolskich wracała z dyskoteki.